
To już kolejny rok, po tym, gdy udało się przeszczepić polskiej młodzieży, obce naszej kulturze i tradycji, tak zwane, święto Halloween. Na ulice naszych miast znów powyłażą bandy przebierańców żebrzące o cukierki, a we wszelkiego rodzaju klubach i potańcówkach będą organizowane imprezy w stylu Halloween, czyniąc zgorszenie, wśród co bardziej konserwatywnie nastawionych jednostek i starszych ludzi, którzy za swoich młodych lat nie organizowali takich cyrków.
Jak wspominałem na wstępie samo Halloween jest całkowicie obce
naszej kulturze. Do Polski zostało zaczepione wraz z coraz większym otwieraniem
się naszego kraju na Zachód, po przemianach społeczno-politycznych, które
przyszły wraz z układem okrągłostołowym. Choć nazwa Halloween, jak wspomina ks.
prałat Roman Kneblewski, wywodzi się z chrześcijańskiego nazewnictwa, z
chrześcijaństwem, które tworzyło polską tradycję nie ma nic wspólnego.[1]
Jest to „święto” stricte pogańskie o podłożu okultystycznym, które może
powodować szkody duchowe, zwłaszcza u ludzi młodych, jeszcze niedojrzałych.
Dlatego też, jak mówi arcybiskup łódzki Marek Jędraszewski, żadna osoba
wierząca nie powinna brać udziału w Halloween, nawet w formie zabawy.[2]
Pomijając już kwestie duchowe, cała ta nowa moda ma charakter czysto
komercyjny, gdzie w postaci tandety serwuje się młodym ludziom szkodliwe
rzeczy. Halloween jest tworem amerykańskiej kultury, która w zatrważającym
tempie rozprzestrzenia się po świecie i niestety nie omija Polski i Europy
Wschodniej. Istnieje nawet pewien termin określający ten proces – macdonaldyzacja
kultury. Już w 1927 roku Roman Dmowski w swojej milowej, pod wieloma względami
rozprawie Kościół Naród i Państwo zauważył, że Ameryka zyskując coraz
większe znaczenie na świecie, zaczęła nadawać ton światu promując „swój
stosunek do zagadnień życia, (...) swoje upodobania i rozrywki, swój wreszcie
typ zepsucia”.[3]
Krótko więc podsumujmy: Halloween to twór szkodliwej, hedonistycznej,
komercyjnej kultury amerykańskiej, która nastawiona jest wyłącznie na zysk. Pod
niewinnymi sloganami, atrakcyjnymi zwłaszcza dla dzieci promuję się szkodzące
duchowości treści okultystyczne. Dlatego jako Wszechpolacy chcemy przestrzec,
zwłaszcza rodziców, aby pomyśleli dwa razy za nim poślą na jakąkolwiek zabawę
swoje pociechy. Zachęcamy również do udziału w świętach typowo katolickich i
polskich, czyli Święto Wszystkich Świętych 1 listopada oraz Dzień Zaduszny 2
listopada. Nie dajmy się zwieść.
[1]ks.
Roman Kneblewski, Memento, http://www.youtube.com/watch?v=EVbun2O8_yk
[2]Abp
Jędraszewski: Halloween to antychrześcijańskie pseudoświęto http://www.pch24.pl/abp-jedraszewski--halloween-to-antychrzescijanskie-pseudoswieto-,18722,i.html
[3]R.
Dmowski, Kościół Naród i Państwo, [w:] Pisma t IX, Częstochowa 1939, s.
89.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz